Scenografia i mechanika gry odwzorowują prawdziwe przyczyny tego procesu i pozwalają graczom cofnąć się do czasu, kiedy ich fantazja była jeszcze zmysłem pozwalającym dostrzegać prawdę, a nie umiejętnością wymyślania pięknych kłamstw. Innymi słowy: gracze wcielają się w postaci będące dziećmi.
Trochę tu straszno...
Dzieci potrafią dostrzegać przejścia łączące nasz świat z krainami leżącymi w dziedzinie Nierzeczywistości – części świata równie realnej co Rzeczywistość, choć dla dorosłych, których Fantazja została zabita, niedostrzegalnej. Pechowym zrządzeniem losu Ziemia znajduje się w zakątku wszechświata silnie skażonym Złem. Nietrudno dostrzec skutki takiego stanu rzeczy nawet w Rzeczywistości, jednak dopiero w Nierzeczywistości, gdzie idee ucieleśniają się w pełni swego absolutu, można zdać sobie sprawę, jak marne jest nasze położenie. To, co przedostaje się do naszego świata z tych obcych krain zwykle nie życzy ludziom najlepiej. Są to bowiem miejsca pełne lęku, bólu, niebezpieczeństwa i grozy, a ich mieszkańcy stanowią tego uosobienie.
To nie żarty
Nastrój „Zapomnianej Nierzeczywistości” utrzymany jest w konwencji mrocznej baśni. Stara się uchwycić ów specyficzny punkt równowagi, w którym zaczarowany świat dziecięcych przygód nie stoi w sprzeczności z odczuciem realizmu i powagi. Jest baśniowy, ale nie kreskówkowy. Dziwaczny, ale nie karykaturalny. Wiarygodny, choć niewiarygodny.
Jedna, prosta zasada
Aby zachować zmysł Fantazji, czyli zdolność do interakcji z Nierzeczywistością, nie można się tych interakcji wystrzegać, nie można wyrzec się konsekwencji z nich wynikłych. Jest to jedna, prosta zasada, którą w końcu łamie każdy – bo każdy w końcu się łamie.
Sądzicie, że Wam uda się jej nie złamać? Zatem spróbujcie zmierzyć się ze swym strachem, gdy z Krainy Zmroku przybędzie Ćmiarz zwabiony przez płomień świecy, którą staraliście się odegnać czyhające w ciemnym holu Mrokwie. Albo zachować hardą minę podczas targowania się o życie z Pazernicą, której szpony mogą rozedrzeć was na strzępy w ułamku sekundy.
Spróbujcie dzień w dzień bić się, paktować i popijać Szaloną Herbatkę z najdziwniejszymi stworami, jakie zna Nierzeczywistość.
Stańcie twarzą w twarz ze Złem, które tam, pośród niezliczonych krain, przybiera różnorodną, a zarazem prawdziwą postać. A gdy zwęszy dopadające was zwątpienie, wyczuje zmęczenie i lęk, wówczas przekonacie się, dlaczego właśnie ta jedna, prosta zasada jest wszystkim, co stoi na drodze jego ostatecznej ekspansji na zakątek Rzeczywistości zwany Ziemią...
Dokładniejsze informacje, zaprezentowane w formie odpowiedzi na pytania P19 znajdziesz pod TYM LINKIEM.
Mar
Trochę tu straszno...
Dzieci potrafią dostrzegać przejścia łączące nasz świat z krainami leżącymi w dziedzinie Nierzeczywistości – części świata równie realnej co Rzeczywistość, choć dla dorosłych, których Fantazja została zabita, niedostrzegalnej. Pechowym zrządzeniem losu Ziemia znajduje się w zakątku wszechświata silnie skażonym Złem. Nietrudno dostrzec skutki takiego stanu rzeczy nawet w Rzeczywistości, jednak dopiero w Nierzeczywistości, gdzie idee ucieleśniają się w pełni swego absolutu, można zdać sobie sprawę, jak marne jest nasze położenie. To, co przedostaje się do naszego świata z tych obcych krain zwykle nie życzy ludziom najlepiej. Są to bowiem miejsca pełne lęku, bólu, niebezpieczeństwa i grozy, a ich mieszkańcy stanowią tego uosobienie.
To nie żarty
Nastrój „Zapomnianej Nierzeczywistości” utrzymany jest w konwencji mrocznej baśni. Stara się uchwycić ów specyficzny punkt równowagi, w którym zaczarowany świat dziecięcych przygód nie stoi w sprzeczności z odczuciem realizmu i powagi. Jest baśniowy, ale nie kreskówkowy. Dziwaczny, ale nie karykaturalny. Wiarygodny, choć niewiarygodny.
Jedna, prosta zasada
Aby zachować zmysł Fantazji, czyli zdolność do interakcji z Nierzeczywistością, nie można się tych interakcji wystrzegać, nie można wyrzec się konsekwencji z nich wynikłych. Jest to jedna, prosta zasada, którą w końcu łamie każdy – bo każdy w końcu się łamie.
Sądzicie, że Wam uda się jej nie złamać? Zatem spróbujcie zmierzyć się ze swym strachem, gdy z Krainy Zmroku przybędzie Ćmiarz zwabiony przez płomień świecy, którą staraliście się odegnać czyhające w ciemnym holu Mrokwie. Albo zachować hardą minę podczas targowania się o życie z Pazernicą, której szpony mogą rozedrzeć was na strzępy w ułamku sekundy.
Spróbujcie dzień w dzień bić się, paktować i popijać Szaloną Herbatkę z najdziwniejszymi stworami, jakie zna Nierzeczywistość.
Stańcie twarzą w twarz ze Złem, które tam, pośród niezliczonych krain, przybiera różnorodną, a zarazem prawdziwą postać. A gdy zwęszy dopadające was zwątpienie, wyczuje zmęczenie i lęk, wówczas przekonacie się, dlaczego właśnie ta jedna, prosta zasada jest wszystkim, co stoi na drodze jego ostatecznej ekspansji na zakątek Rzeczywistości zwany Ziemią...
Dokładniejsze informacje, zaprezentowane w formie odpowiedzi na pytania P19 znajdziesz pod TYM LINKIEM.
Mar